czwartek, 23 marca 2017

Prosta Linia


  Opowiem Wam krótko o miłości mojego życia



  Poznałam go kilkanaście lat temu, jak ja się urodziłam, czekał na mnie w mieszkaniu. Nie za bardzo pamiętam z naszych początków znajomości, ale po zdjęciach widzę, że były cudowne!  Mowa o moim bracie, który urodził się z Zespołem Downa.


Trisomia, czyli dodatkowy chromosom miłości. 


  Jak to starszy brat, opiekuję się swoją młodszą siostrą. Chroni, by nic ją złego nie spotkało. Rozmawia ze mną o tych wszystkich kandydatach, którzy przychodzą do domu. "Nie martw się, obronie cię" (zagniatając swoje pięści). Ostatnio, tak się cieszył kiedy mu powiedziałam, że się zakochałam! Gdy przeżywałam trudne chwilę, rozstania, porażki, przychodził, potem patrzył się na mnie, zauważał, że coś jest nie tak, o nic nie pytał, tylko przytulał. A potem proponował, czy może nie chciałabym z nim poukładać puzzli.
Co wieczór  przed spaniem przychodzi do mnie się pożegnać i całuję mnie w czoło. Ukradkiem dzielimy się słodyczami. Kryjemy siebie nawzajem przed rodzicami. Jak wracamy się skądś razem to urządzamy sobie do tej pory wyścigi (tak, jestem podobno dorosła!), dostaję na każde urodziny cudowne laurki i wciąż wisi mi czekoladę za przegrany zakład!

 
  Czasem tylko dla niego warto wracać do domu. 
On, jest promykiem nadziei, który pokazuje mi że warto żyć. 
I on mnie uczy miłości. Miłości bezwarunkowej. 
Miłości ufnej. 
Bo do pełni szczęścia, do pełnego życia potrzeba tylko jednego- 
obecności
Bo życie naprawdę nie jest skomplikowane!



  Dzięki niemu, mogę z wielką miłością i radością patrzeć się na te dzieciaki. Sama kiedyś była zaangażowana w fundację Bardziej Kochani.  Dzięki temu, że obcuję z niepełnosprawnością na co dzień, traktuję ją jako normalność. Pozwala mi spojrzeć się na mojego brata jako na osobę, która ma głowę pełną marzeń, jest bardzo uzdolniony muzycznie i plastycznie i jest mistrzem układania puzzli. Ma pragnienia miłości, założenia rodziny, bycia gwiazdą estrady, ma normalne humorki ileż my to razy się poprztykaliśmy. Czyż to nie piękne?
Dzięki niemu, staram się mieć otwarte serce na innych, nie tylko na niepełnosprawnych. Staram się kochać każdą inność, bo ona jest piękna! 

:)

 Moi rodzice są bohaterami, jaką oni wkładają pracę od samego początku, by mój brat mógł się jak najlepiej rozwijać, ile poświęcają mu czasu na naukę i na wożenie go na zajęcia. Jak go zabezpieczają na przyszłość od każdej strony. Oni są tak cudowni w tej miłości do nas.


  Przy okazji polecam akcję "#Linia Prosta" zorganizowaną przez LifeTimeTV.
Za każde wstawione zdjęcie na instagramie lub fejsie z hashtagiem #liniaprosta  fundacja, o której wcześniej wspomniałam dostanie 5zł. Akcja trwa do końca marca!

ja już wstawiłam
a Ty?

2 komentarze:

  1. ja wstawię, jak uda mi się dorwać jakiegoś smartfona ;)

    Och, bardzo mnie urzekł ten tekst. Pozdrów swojego brata ode mnie!
    Świat potrzebuje więcej takich wpisów na blogach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne, szczególnie te fragmenty o miłości mnie urzekły :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Między słowami , Blogger